Mazury

czwartek, 18 czerwca 2009
Posted by Bliss

Byliśmy na Mazurach kilka dni. Pogoda w kratkę ale nie było źle :))
Mieliśmy fajny domek - i co najważniejsze ogrodzony ogródek więc była pełna wolność w bieganiu .


Duzi ludzie powiedzieli: Nie właźcie w rabatki! Ale skąd pies ma wiedzieć co to rabatka?


W posiłkach towarzyszyła nam koza :D - na szczęście nie próbowała nawet nam wyżerać!


Każdą łódkę trzeba było sprawdzić osobiście i próbować wsiąść :))




Jesteśmy podpisani! - na szczęście listonosz zdążył przynieść adresówki jak już byliśmy gotowi do wyjazdu w samochodzie :)




a po ciężkim dniu trzeba było się gnieść na jednym posłanku bo drugie było na tarasie ...

wyfiokowani ...

piątek, 5 czerwca 2009
Posted by Bliss

a co? Może pies nie może się wystroić?
Wolno mu!

moje piesy dziś dostały nowe obroże ze smyczami dobranymi oczywiście odpowiednio - full wypasik :)). Wszystko odblaskowe, że ciężko fotki zrobić :D

Misza występuje w niebiańskim błękicie:




a Dżedaj w soczystej zieleni - tylko coś z tą zieloną jest nie tak - potwornie swędzi i trzeba się cały czas skrobać :D



I co się tak patrzysz? To oczywiste, że to nie my wymazaliśmy drzwi i ścianę prawda?





No nie przeszkadzajcie już spać ...

Etykiety: ,